Niektórzy z ładnie poskładanymi w kosteczkę ręcznikami i pościelą inni ze zwiniętymi w kokon "szmatami". Jest to czas wymiany!!który uwielbiam...Wracam z piękną wykrochmaloną poszewką na poduszkę...z bielusieńkimi prześcieradełkami i pachnącymi ręcznikami...i tak w każdy wtorek..aha i z dwoma rolkami papieru toaletowego ;)
wtorek, 1 lutego 2011
Wtorkowe poranki.
Niektórzy z ładnie poskładanymi w kosteczkę ręcznikami i pościelą inni ze zwiniętymi w kokon "szmatami". Jest to czas wymiany!!który uwielbiam...Wracam z piękną wykrochmaloną poszewką na poduszkę...z bielusieńkimi prześcieradełkami i pachnącymi ręcznikami...i tak w każdy wtorek..aha i z dwoma rolkami papieru toaletowego ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
lepiej, niz u mamy :O
OdpowiedzUsuń:)i prawie jak we więzieniu ;p
OdpowiedzUsuńO kurde, jaki przydział :D
OdpowiedzUsuń