Retrospekcja w konturowaniu bloga :D taki mam plan...
Będę Wam pisać co wydarzyło się aktualnie i w paru zdaniach cofnę się też do tego co wydarzyło się w przeciągu pierwszych dwóch tygodni mojego pobytu tutaj coby nadrobić zaległości..
Dziś znów jest smutek niestety. W koszulce ŁESK z torbą ŁESK i pinami na zajęciach włoskiego odczytałam smsa od Kasi - "gdańsk wawa wrocław lublin katowice"
Pięć razy czytałam tego smsa zamarłam na 5 minut i nie dowierzałam..przeczytałam raz jeszcze i prawda zabolała...nie ma Łodzi na krótkiej liście ;(
Smutek.. smutek.. smutek
Nie ma opcji..trzeba wracać!!trzeba działać!! dla idei!!dla nas!! dla kultury!!dla Łodzi!!
Tylko jeszcze chwilkę tu pobędę..dobrze..pochłonę tę italiańską kulturę i sztukę i wrócę :))
tydzień temu mniej więcej napisałam na fb : "a ja myślałam że przyjechałam tu studiować" heheheh..i rzeczywiście pierwsze dwa tygodnie upłynęły pod znakiem party party party all the time.
Środa: Old Fashion
Czwartek: Aperitif
Piątek: Alkatraz
Sobota: Black Hole
Niedziela: ZGON!! :P
Poniedziałek: chyba zaczęłam już chodzić na zajęcia :P ale wieczorem było picie wina na Colonne (taki nasz łódzki murek przy cpnie;))
Nie ma dnia żeby ponarzekać na brak możliwości wyjścia sponsorowanego przez %. Kluby są pełne w środku tygodnia..Płaci się 10euro i w tym mamy 2 drinki. W klubach jest zakaz palenia (są wyznaczonego do tego specjalne strefy). Extra jest też to że nie dostaje się mandatów za picie w miejscu publicznym :P można pić alko w plastikach. W sumie to z czym spotkałam się tutaj po raz pierwszy: nawet szoty sprzedają w plastikowych kieliszkach :O
Pamiętam jak wielki problem mieliśmy w Łodzi żeby wybrać się do klubu w czwartek..a tu można iść nawet w poniedziałek :D
O żesz... :D
OdpowiedzUsuńco do kwestii dnia i decyzji już ochłonęłam/liśmy - trzeba działać i oni wszyscy tez to wiedzą
OdpowiedzUsuńbyła konferencja prasowa o tym co było jak i co dalej, czekamy 21 dni od decyzji na wyjaśnienia arcy szanownej komisji
w czwartek wieczorkiem bedzie spotkanie w ŁAC autorzy projektu + łodzianie = co dalej, jak działamy i wogóle oni czują ciężar, głowy spuszczone i w ogóle, ale chcą aplikację wdrożyć w tylu procentach ilu się da póki co wierzę czytam aplikację ze strony lodz2016.com i wierzą choć ciężko byle do czwartku
a że impry są all week pozazdrościć Aniu wiemy że wracasz :P musisz!! :) co do moich stanów załamania to Ann Sz mi pomaga w ankietach na Łodz Design love to motywuje, sama bym nie dała rady, Karola też ma zapieprz na fetsiwalu, chodzi wykończona, ale staramy się wspierać się na wzajem :) to miłe
cieszę się że jesteście razem!!!!:)
OdpowiedzUsuńcieszę się że jest design!!!!że dzieje się!!
strasznie żałowałam że nie mogłam być wtedy z Wami..że teraz też mnie nie ma..
kiedy do mnie przyjeżdżacie kejti?????